Manipulacja w wersji LIGHT

źródło: www.gfx.dlastudenta.pl

Modne, dochodowe, skuteczne?, podejrzane… Programowanie neurolingwistyczne. Trudno dzisiaj jednoznacznie stwierdzić , czy popularne NLP (neuro-linguistic programming) jest rzeczywistą ścieżką przemiany osobistej, czy tylko  kolejną  quasi metodą manipulacji. NLP opiera się na filarach wiedzy o subiektywnym doświadczaniu, technikach skutecznej komunikacji  oraz narzędziach przemiany osobistej. Wiedzę tą NLP wykorzystuje w celu  modyfikacji wzorców postrzegania i myślenia u pacjentów.

Wśród nowatorskich technik, jakie proponuje nam NLP  znajdziemy metody bazujące na: kotwiczeniu, modelowaniu, mataforze, transie,  wykorzystaniu linii czasu, swish patternach, podwójnej dysocjacji czy przeramowaniach. Za ojców systemu uznaje się Richarda Bandlera i Johna Grindera. Jak twierdzą założyciele, metoda jest rezultatem pewnej obserwacji, a mianowicie: pacjenci poddają się sugestiom terapeuty wówczas, gdy w jego wypowiedzi znajdą się pewne kluczowe słowa czy frazy.

W przeciwieństwie do tradycyjnych, żmudnych metod psychoterapii NLP proponuje w niektórych przypadkach niemal „natychmiastowe” rozwiązania. Na przestrzeni lat NLP spotkało się z wieloma zarzutami:

  • certyfikaty trenerskie zwyczajnie „sprzedaje się”, pozwalając, by coaching i inne odgałęzienia psychologicznego biznesu rosły w siłę,
  • NLP utwierdza pacjenta w przekonaniu, że moralność to czysto relatywne pojęcie, a prawdziwe jest wyłącznie doświadczenie,
  • praktycy NLP nadbudowują własne metaterminy na miejsce znanych nam nazw, próbują zamknąć siebie i klienta w świecie pojęć NLP,
  • NLP brakuje rzeczywistych argumentów i podstaw naukowych.
Czy jest to więc pseudopsychologiczna, skomercjalizowana wersja metody terapeutycznej, czy może równoprawna i wiarygodna  technika? Według Roberta Tekieli "NLP nie ma wiele wspólnego z nauką, bo jest bezkrytyczne wobec swoich twierdzeń. Stało się ideologią opakowaną w pseudonaukowy język, na której zarabia się duże pieniądze.”